Wiosenne przyjęcia przy grillu to zapach przypieczonych potraw, ciepłe powietrze i sielankowa atmosfera. Słupki rtęci szybują, a to wywołuje pragnienie i chęć orzeźwienia. Odłóż klasyczne zimne napoje w jednorazowych butelkach. Zamiast tego eksperymentuj z domowymi lemoniadami.
Grill to więcej niż jedzenie
Aromatyczne potrawy z rusztu wzmagają pragnienie, stąd wybór napojów jest istotnym elementem wiosennego spotkania towarzyskiego. Najczęściej sięgamy po najprostsze rozwiązanie: piwo lub słodzone napoje gazowane. Jednak pomyślmy o bardziej przemyślanych alternatywach. Orzeźwiająca lemoniada, woda gazowana z owocami, a nawet lekka herbata mrożona zapewnią gościom większą różnorodność smaków. Wybierając zdrowsze opcje, unikniemy nadmiernej ilości cukru.
Wieczorem temperatura może gwałtownie spaść i zniechęcić do dłuższego biesiadowania na świeżym powietrzu. Wtedy przyjemnie mieć coś ciepłego do picia (herbata imbirowa, gorąca czekolada). Oprócz tego, wiosenna aura w ciągu jednego dnia może całkowicie się zmienić. A to wszystko sprawia, że napoje powinny być zarówno chłodzące, jak i rozgrzewające. Aby skutecznie pogodzić tak odmienne potrzeby, wybierajmy rozwiązania zapewniające elastyczność. Saturator przemieni wodę w gazowany, musujący napój, a butelka termiczna przechowa ciepły wariant do czasu, gdy słońce zniknie za horyzontem.
Domowa woda gazowana urozmaica spotkanie
Ktoś może zapytać: „Po co mi saturator, skoro mogę kupić gotową wodę gazowaną?” Otóż saturator to wygodne, a zarazem ekonomiczne urządzenie. Błyskawicznie uzyskuje musującą wodę z dowolnego źródła kranowego. W trakcie wiosennego grillowania takie akcesorium odciąży od obowiązku noszenia napojów.
Przy obecnej ofercie smakowych syropów lub dodatków (cytrusowych, owocowych) sami przyrządzamy różnorodne napoje. Zaserwujemy orzeźwiającą lemoniadę o delikatnej piance bąbelków lub posmak domowej wersji coli na bazie syropu i wody gazowanej. Wielu gości doceni odświeżające doznania, szczególnie w gorące popołudnie. Nawet w przypadku większych imprez saturator bez trudu zaspokoi pragnienie kilkunastu osób. Wystarczy dokupić zapasowy nabój CO₂, a ten starcza na ok. 60 litrów gazowanej wody.
Dodatkowo mamy kontrolę poziomu nagazowania. Jedni wolą lekko musującą wodę, drudzy przepadają za mocnymi bąbelkami. Wystarczy odpowiednio długo przytrzymać wciśnięty przycisk bądź dodać powtórnie gazu. Eksperymentowanie z intensywnością sprawi radość, a przy okazji wprowadzi do spotkania element nowości. Współcześnie saturatory są kompaktowe i dość łatwe w czyszczeniu.
Syropy i dodatki smakowe: kreatywna zabawa z bąbelkami
Głównym celem saturatora jest uzyskanie wody gazowanej, lecz warto pójść o krok dalej i wzbogacać napoje o rozmaite syropy i zioła. Sklepy oferują całą gamę koncentratów w stylu barmańskim – karmelowych, owocowych, na wzór popularnych napojów. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby popisać się własnymi umiejętnościami i stworzyć syrop na bazie świeżych owoców: truskawek, cytryn, limonek, a nawet ogórka z miętą. Taki syrop gotujemy chwilę z niewielką ilością cukru lub ksylitolu, przecedzamy i dodajemy do wody gazowanej. Efekt? Autorski soft drink może być hitem imprezy.
Kiedy chcemy ograniczyć kalorie, wybierzmy syropy bezcukrowe. Wytwarzanie wody gazowanej we własnym zakresie pozwala precyzyjnie kontrolować ilość słodkości w napoju. Opcje typu lemoniada ogórkowo-miętowa doskonale orzeźwiają przy grillu, a delikatny bąbelek podkreśla lekki charakter napoju. Podobny efekt uzyskamy łącząc syrop jabłkowy z kilkoma plasterkami imbiru. Wiosenna impreza natychmiast nabierze bardziej fantazyjnego wydźwięku.
Można zrezygnować z gotowych syropów na rzecz świeżych ziół. Przykładowo rozmaryn, bazylia lub szałwia w połączeniu z cytryną i gazowaną wodą z saturatora to ekscytujący twist dla kubków smakowych. Wystarczy pokroić cytrynę, dorzucić kilka gałązek ziół, a całość zalać lodowatym napojem.
Butelka termiczna: ciepłe i chłodne napoje na jednej imprezie
Niekiedy problemem przy grillowaniu jest różnica temperatur w ciągu dnia. Słońce rozgrzewa powietrze po południu, jednak wieczór przynosi chłodny wiatr. Wtedy marzymy o gorącym napoju. Butelka termiczna rozwiązuje te dylematy. Wystarczy wcześniej zaparzyć herbatę albo dodać do zimnej lemoniady kostki lodu i przelać całość do szczelnego, dobrze izolującego pojemnika. Napój przez kilka godzin pozostaje w pożądanej temperaturze – ciepły lub schłodzony, zależnie od preferencji.
